Tytuł licencjata to pierwsze poważne ukoronowanie ukończenia studiów, jednak to wciąż połowa drogi do magistra.
Przewaga na rynku
Licencjat to podstawa wymagana przez większość pracodawców. Obrona pracy licencjackiej otwiera drzwi do rynku zawodowego i daje przewagą nad osobami, które nie mają wykształcenia lub są w trakcie studiowania.
Poważne traktowanie?
Niestety, wciąż wiele firm nie traktuje poważnie osób z licencjatem. W ich mniemaniu osoba, która nie ma magistra, jest mniej ważna. I nie zmieni tego nawet piątka w indeksie. Pracodawcy chcą możliwie najlepszych kandydatów, z najwyższej półki. A na niej znajdują się absolwenci z magistrem na karku.
Szansa na rozwój
Licencjat daje zabezpieczenie. Tytuł świadczy o ukończeniu studiów I stopnia i mniejszym lub większym poziomie wiedzy. Studenci z obronioną pracą mają szanse na płatne staże lub prestiżowe praktyki. Na start może to być doskonała okazja do powiększenie kwalifikacji i powiększenia swojego CV.
Co dalej?
Licencjat zaliczony, a pomysłu na życie brak. Podstawowym założeniem po obronie powinno być zapisanie na studia II stopnia. Rynek pracy wciąż potrzebuje magistrów, dlatego warto zadbać o zdobycie tego tytułu. Można w końcu studiować i realizować się zawodowo jednocześnie. Wystarczy chcieć.
Katarzyna Kujawa
Komentarze: