Matura na poziomie rozszerzonym okazała się jedną z trudniejszych. Uczniowie narzekali na stopień zaawansowania zadań. Dla wielu z nich okazały się one nie do przebrnięcia.
Mało kto był pewny swoich wyników. Zadania sprawdzały umiejętności: analizowania problemowych sytuacji, podawania do nich opisu matematycznego, strategii rozwiązania, a także argumentowania i prowadzenia wszelkiego rozumowania matematycznego.
Według zdających najbardziej problematyczne okazało się zadanie z równaniem kwadratowym z parametrem. Mimo dwóch dróg dojścia do odpowiedzi, ciężko było znaleźć rozwiązanie. – Głowiłam się nad tym zadaniem, ale ostatecznie odpuściłam. Ciężko było mi znaleźć punkt zaczepienia do dalszych rozważań – żali się Anna.
Statystyki pokazują, że najsłabiej wypadło jednak ostatnie zadanie z kombinatoryki. Tylko 12 proc. uczniów udało się poprawnie obliczyć prawdopodobieństwo zdarzeń. Egzaminatorzy określili wskaźnik łatwości na zaledwie 0,18. Równie trudnym poleceniem okazało się to z numerem 8. Przy wskaźniku łatwości 0,29 aż 47 proc. maturzystów w ogóle nie podjęło próby rozwiązania.
Sukcesem okazało się pytanie o bryły. Większość uczniów bez problemu odnalazła związki miarowe w ostrosłupie. – Uważam, że było to banalne zadanie. Na większości lekcji w liceum robiło się tego typu wyliczenia. Cieszę się, że udało mi się je rozwiązać, bo podniosło mi to końcowy wynik – powiedziała nam Aleksandra J. z Krakowa. Według sprawozdania CKE zadania z prostymi algorytmami i twierdzeniami zostały rozwiązane poprawnie. Problemem okazały się polecenia, w których gotowe algorytmy nie zostały podane. Tam uczniowie od zera musieli zmierzyć się z wyzwaniem.
Katarzyna Kujawa, źródło: cke.edu.pl