Arkusz egzaminacyjny z biologii na poziomie rozszerzonym składał się z 38 zadań, które sprawdzały umiejętności określone w standardzie wymagań egzaminacyjnych dla tego poziomu. Na rozwiązanie całej pracy zdający mieli 150 minut.
Najwyższa punktacja objęła tylko dwa zadania. Za polecenie 13. oraz 28. można było otrzymać po 3 punkty. Reszta oceniana była na 1 lub 2 punkty, w zależności od tego, czy pytanie było zamkniętej, czy otwartej odpowiedzi. Zdający uznali, że taki układ not jest dla nich korzystny. – Im większa ilość zadań, tym większa szansa na zaliczenie. W przypadku nieznajomości tematu i nierozwiązania jakiegoś zadania, nie odbija się to na końcowym rezultacie – ocenia Wojciech z Zielonki.
Według sprawozdania CKE najwięcej błędów uczniowie popełniali w zadaniach opisujących doświadczenia i sprawdzających znajomość procesów biologicznych. Określenie przyczyn i skutków oraz wskazanie zależności między zjawiskami wciąż jest dla zdających trudnością. Najsłabiej wypadły zadania 4. i 24. W opinii samych maturzystów haczykiem okazała się biochemia. – W tym roku pojawiło się wiele poleceń związanych z chemią. To okazało się zabójcą wielu uczniów. Każdy spodziewał się anatomii, a komisja zaskoczyła nas umieszczeniem w arkuszu zagadnień związanych z pierwiastkami i doświadczeniami – ocenia Dagmara z Gniezna.
W porównaniu do poziomu podstawowego, znacznie lepiej zaprezentowała się znajomość genetyki. Większość zadań rozwiązanych przez uczniów miała wysokie wskaźniki łatwości. Najwyżej punktowanym poleceniem okazało się zaklasyfikowanie enzymu w reakcji.
Według młodzieży bezproblemowe okazały się treści związane z zoologią. – Spodobało mi się zadanie związane z rybami. Dzięki czytelnemu materiałowi źródłowemu mogłem określić budowę podanych osobników i ich wpływ na środowisko. Uważam, że było to jedno z łatwiejszych zagadnień z całej matury, która, nie ukrywajmy, do najłatwiejszych nie należała – stwierdza Sebastian z Turka.
Źródło: cke.edu.pl
Katarzyna Kujawa
Zobacz odpowiedzi online:
Loading ...
