W Stanach Zjednoczonych nikogo nie dziwią już kierunki takie jak ?filozofia Star Trek?, czy ?simpsologia?. Być może można znaleźć tam lektoraty języka klingońskiego, a wykłady w stylu ?Rola kobiet w twórczości J. R. R. Tolkiena? są najbardziej popularne i najtrudniejsze do zdania jednocześnie? Ale jak wiemy, Amerykański Sen uwzględnia wszystko, co kiedykolwiek ktoś wymyślił. Czy w Polsce możemy odnaleźć nietypowe kierunki? Jeśli nie spotkamy się z naukami o psychologii krasnoludów, to możemy często napotkać różne dość specyficzne nazwy. Oto kilka interesujących przykładów studiów, na które można iść, by później powtarzać w nieskończoność odpowiedź na pytanie: ?a co studiujesz??.
Zielarstwo i terapie roślinne
Na tym kierunku studenci będą uczyć się, jak hodować i pozyskiwać zioła, jak je wykorzystywać w najróżniejszych terapiach, a nawet jak nimi handlować. Studia te od roku akademickiego 2013/2014 proponuje Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie.
Fotonika
Studia mają dostarczać wiedzy z zakresu optyki, informatyki i elektroniki. Absolwenci posiądą wiedzę dotyczącą sprzętu fotograficznego, urządzeń optoelektronicznych, systemów obrazujących. Takie studia oferuje Politechnika Warszawska oraz Wrocławska.
Studia miejskie
Katedra Europeistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim proponuje taki kierunek studiów. Zdobywanie wiedzy będzie odbywało się w następujących płaszczyznach: prawa i idee miejskie, społeczeństwo miejskie, urbanistyka i planowanie miasta, kultura miasta oraz konsultacje społeczne. Niestety, strona kierunku studiów jest obecnie ?w czasie konserwacji? i niewiele więcej można się dowiedzieć.
Doradztwo filozoficzne
Te studia mają wyjść naprzeciw zapotrzebowaniu na doradców i coachów. W swoim charakterze mają nawiązywać do filozofii i sztuki życia. Zaprasza Uniwersytet Śląski w Katowicach.
Ochrona odgromowa i przepięciowa
Taki kierunek proponuje Politechnika Warszawska w ramach studiów podyplomowych. Tematem studiów są przede wszystkim skutki oddziaływań piorunowych na obiekty i instalacje.
Zarządzanie parafią oraz instytucjami kościelnymi
Te studia podyplomowe proponuje Uniwersytet Warszawski ? absolwenci kierunku będą mieli wiedzę z zakresu praktycznego wykorzystania nauki o zarządzaniu do kierowania parafią czy innymi wspólnotami kościelnymi.
Oczywiście nie jest to ufologia lub wróżbiarstwo, tudzież oblegane podobno w USA ?Porno-studia?. Niektóre z tych kierunków brzmią jednak bardzo ciekawie i miejscami nawet zabawnie. Choć prawdopodobnie studiowanie na takim kierunku poszerza horyzonty i bardzo mocno rozwija ciekawość oraz wiedzę absolwenta, to niestety do każdego z wyżej wymienionych przeze mnie kierunków można zadać pytanie ? czy znajdzie się po tym praca? Czy Polska jako kraj będący w dość trudnej sytuacji gospodarczej jest w stanie zatrudniać fotoników, podczas gdy nie posiadamy nawet odpowiedniego sprzętu? Jeśli studia mają dać dobry zawód, chyba lepiej zostać na czymś być może oklepanym i konwencjonalnym, ale bezpiecznym. Z drugiej strony ? być może pracodawca, wyczytawszy na CV starającego się o pracę, że jest on terapeutą roślinnym, z samej ciekawości zaprosi go na rozmowę?
Na zakończenie warto wspomnieć o artykule dodanym na stronie edulandia.pl o otwarciu nowego kierunku studiów na Uniwersytecie Śląskim, czyli o… celebrystyce. Studenci takiego kierunku mogliby zostać zawodowymi celebrytami. Jak pisze edulandia: ?Ten najnowszy pomysł władz uniwersyteckich ma być odpowiedzią na konieczność dostosowania systemu kształcenia do potrzeb rynku pracy.
Uniwersytety są coraz bardziej restrykcyjnie rozliczane z tego, czy ich absolwenci znajdą pracę, w której będą mogli wykorzystywać zdobytą na studiach wiedzę. Uniwersytet Śląski postanowił iść z duchem czasu i stworzył kierunek, którego studenci nie tyle będą badali świat celebrytów, co będą przygotowywali się do bycia celebrytami.
Wśród zajęć znajdą się takie przedmioty jak kreowanie wizerunku czy podstawy zarządzania marką, ale też praktyczne warsztaty z… chodzenia na obcasach, profesjonalnego makijażu czy dobierania dodatków. Twórcy kierunku kładą nacisk na praktyczne umiejętności, ograniczając do minimum teorię.?
? na całe szczęście, artykuł okazał się być prima aprilisowym dowcipem. :)
Źródło: edulandia.pl, praca.wp.pl
Marta Kozownicka
Komentarze: