Zawód patologa często kojarzy się z fikcją przedstawianą w kryminałach. Jednak i w prawdziwym życiu są osoby, które na co dzień mierzą się z taką pracą.
Zawód patolog
W pracy patologa na pierwszym planie jest medycyna. To w jej obrębie wykonywane są wszelkie zadania. W słowniku medycznym zawód ten przydzielany jest wyjaśnianiu chorób.
W rzeczywistości patolog spotyka się jednak z wieloma innymi zadaniami. Wśród nich znajdują się:
- analiza chorób
- wyjaśnianie przyczyn zgonów
- oględziny zwłok
- analiza mechanizmów rozwoju chorób i patologii
- badanie zaburzeń układu odpornościowego
Praca patologa to jedna z cięższych i nieprzyjemnych. W codziennym badaniu chorób przytrafiają się również badania zgonów. To wiąże się z drastycznymi widokami. Trzeba mieć mocną psychikę, aby zmierzyć się z rozkładem ciała, który do tej pory widoczny był tylko w filmach.
Po co nam patologia?
Patolog to lekarz medycyny o konkretnej specjalizacji. Najczęściej absolwenci trafiają do laboratoriów lub współpracują z administracją sądową. W tym drugim przypadku na dziennym porządku jest kontakt z policją oraz organami śledczymi. Patolog pomaga w dochodzeniach i rozpoznaniu przyczyn zabójstwa lub zgonu. W pracy możecie spotkać się z działami, takimi, jak:
- histopatologia
- immunopatologia
- logopatologia
- neuropatologia
- osteopatologia
- psychopatologia
- patologia seksualna
- patologia społeczna
- patofizjologia
- patomorfologia
- patologia zwierząt
Jak się wykształcić?
Bez studiów medycznych nie można być patologiem. Aby odnaleźć się w zawodzie potrzebne jest profesjonalne przygotowanie i obycie w zagadnieniach immunologicznych. Jako, że dziedzina patologii jest specjalizacją lekarską, zainteresowani muszą walczyć o miejsce na normalnych studiach medycznych. W rekrutacji liczy się biologia, najlepiej, aby była ona na poziomie rozszerzonym. Często drugim wymaganym przedmiotem jest chemia. W czasie wyższej edukacji zetkniecie się z różnymi praktykami i niełatwymi pacjentami. To pomoże Wam oswoić się z szpitalnym światem. Dopiero pod koniec studiów będziecie mogli skupić się na swoim konkretnym kierunku, czyli patologii.
Opis kierunku możecie zobaczyć na studiowac.pl– kierunek medycyna
Patologia a rynek pracy
Niestety, mimo, iż dziedzina jest fascynująca i wymaga naprawdę wysokich kwalifikacji, zapotrzebowanie na nią jest niskie. Najczęściej patologa zatrudnia się w obszarze laboratoryjnym lub sądowym. Na kilka jednostek kryminalnych wystarczy jeden lekarz, dzięki czemu nie trzeba zatrudniać szeregu osób. Ponadto, zainteresowanie kierunkiem nie jest tak wysokie, żeby rywalizować o późniejszą pracę. Przez to wycena zawodu również spada.
Zarobki patologa
Praca patologa jest ciężka i wymaga obcowania z trudnymi warunkami. Według ustawy lekarzowi przysługuje stała kwota bazowa, która liczy ponad 1 000 złotych. Do tego dochodzą dodatki związane z konkretnymi przypadkami, czas pracy, jakość badań oraz stopień rozkładu zwłok. W przypadku pracy kryminalnej kwota może zwiększyć się nawet o połowę.
Dodatkowe informacje
Praca patologa nie ma swoich konkretnych godzin. Czasami wyrabia się 8 godzin, ale często czas pracy uzależniony jest od sprawy i terminu przeprowadzenia badań. Trzeba się przygotować na dyspozycyjność i zarwane noce, jeśli chce się brylować w swoim zawodzie.
Źródło: forum.pclab.pl, praca.wp.pl
Katarzyna Kujawa
oj, nawet w najgorszym koszmarze nie chciałabym pracować przy zwłokach
lol bk z cb typiaro nie znasz sie
Haha, ja chce zostać patologiem ;)
to moje najwieksze
marzenie
moje też , niestety studia nie będą łatwe
Ja chcę być patologiem. Nie widzę w tym nic obrzydliwego.
Praca patologa jest niewątpliwie ciężką , od dłuższego czasu zastanawiam się nad pójściem konkretnie w tym kierunku medycyny. Martwi mnie jednak fakt iż przeciętna pensja patologa jest tak niska i aż tak bardzo uzależniona od rodzaju wykonywanej pracy -„Do tego dochodzą dodatki związane z konkretnymi przypadkami, czas pracy, jakość badań oraz stopień rozkładu zwłok.”
praca jak każda
Jakie to smutne, że autorka nie zdołała nawet zorientować się, że patomorfologia i medycyna sądowa to dwie różne specjalizacje medyczne o zupełnie innym profilu działalności zawodowej. I teraz ta nieszczęsna autorka wprowadza w błąd czytelników.
Autorka nie wprowadza nikogo w błąd. Co najwyżej TY, pisząc taki komentarz :P
Oczywiście, że to są dwie różne specjalizacje. Patolog nie ma żadnego kontaktu z policją, ponieważ przeprowadza sekcje osób, które umierają w szpitalu, ustala przyczynę zgonu. Choć tak naprawdę to jest tylko niewielki procent tego, czym patolog się zajmuje. Przede wszystkim bada materiał pobrany od każdego pacjenta, któremu się cokolwiek wycina!!! Artykuł wprowadza w błąd. Nie ma nic wspólnego z opisem pracy patologa!!
Potwierdzam, autorka tekstu nie ma pojęcia o czym pisze.
Jestem w trakcie specjalizacji z patologi, w ciągu tygodnia spędzam około 20-25 godzin przy mikroskopie, średnio 2 na robieniu sekcji zwłok, i kilka na czynności administracyjne i wykrawanie materiału operacyjnego.
Artykuł przedstawia zupełne pomieszanie dwóch różnych specjalizacji.
Możliwe, że był po prostu przetłumaczony z angielskiego (w USA jest to jedna specjalizacja)
Pozdrawiam ;)
Moja praca marzeń… jak na razie w lo nieźle idzie mam nadzieje, że się spełni… ^.^
Karolina? Udało Ci się dostać na medycynę? Bo widzę, że komentarz z 2015 r., więc już raczej po maturze jesteś?
Tez jestem ciekawa !!
Ja też jestem bardzo ciekawa ale chyba nie skoro nie udaje się odpisać
Jak bedzie patrzec tylko na zarobki to zadna robota nie bedzie łatwa.,trzeba robic to co aie lubi.
Trzeba robić to z czego da się wyżyć, stwarza szanse na zatrudnienie (fajnie jeżeli jeszcze to lubisz ale nie zawsze tak się da). Znam dużo bezrobotnych po biblioznawstwie, etnografii, kulturoznawstwie, filozofii. Cześć zasila szeregi McDonald’a, cześć zatrudniła się w domach kultury (raczej nie dlatego ze byli super, ktoś z rodziny ich tam wepchnął).
Niestety w tym artykule zawarty jest stek bzdur, niekomptetencja, nieznajomość tematu i pomylenie pojęć. Warto wiedzieć o czym się pisze, a nie wprowadzać młodych ludzi w błąd. Po pierwsze należy rozróżnić dwie specjalizacje: patomorfologię i medycynę sądową.
Te brednie nadal tu wiszą… Masakra.
Stek bzdur. Autorka miesza specjalizacje: patomorfologie z medycyną sądową tworząc nieistniejącą specjalizacje-patolog.
1) Jeżeli chodzi o patomorfologie to obecnie jest to specjalizacja której niewielki odsetek pracy stanowi przeprowadzanie sekcji zwłok. Jest to głównie praca z preparatami histologicznymi. Czy ciężka? Fizycznie może tak, bo pracuje się ”na akord”. Psychicznie nie ma co porównywać np z chirurgiem czy internistą.
2) Małe zapotrzebowanie? To czemu jest to obecnie jedna ze specjalizacji priorytetowych? Patomorfolog jest potrzebny w każdym szpitalu. Często preparaty trzeba wysyłać na drugi koniec Polski bo np jest tam jedyny ośrodek, ba nawet specjalista który jest w stanie prawidłowo je ocenić.
3) Specjalizacja z medycyny sądowej- to tu zajmują się najbardziej krojeniem. Jest kilka ośrodków w Polsce które są ”typowymi” ośrodkami medycyny sądowej. Miejsc na tą specjalizacje brak na liście rezydentur, zarobki jak dla mnie owiane tajemnicą i ogólnie-ciężko się dostać ale chyba chętnych nie ma wielu.
Kuriozalny jest spis „działów”. Autorka umieściła tam wyrazy, których wspólnym elementem jest słowo „patologia”, pomimo że są oddalone od siebie o lata świetlne. Przykładowo – psychopatologią zajmują się nie patolodzy, a psychiatrzy, nie wspominając o logopatologii czy patologii społecznej (!). Ten artykuł to kompletny bełkot. Dziwię się, że nikt go do tej pory nie usunął.
Patomorfologia , to najgorsza z medycznych specjalizacji. Aby chociaż zbliżyć się w zarobkach do lekarzy innych specjalizacji trzeba pracować co najmniej dwa razy tyle co oni. Młody patomorfolog najczęściej zatrudnienie znajduje w prywatnej firmie na śmieciówce jako robotnik akordowy, chałupnik, obecnie średnio za 5 zł od tzw. szkiełka. Pracuje samotnie nie mogąc liczyć na konsultacje ze strony starszych i doświadczonych kolegów, nie mogąc się w zasadzie rozwijać merytorycznie. Jeśli uda mu się zdobyć etat w szpitalu to śr. za 3,5 tys. zł Zainteresowanych odsyła do artykułu ” Co z tą diagnostyką” i przeczytania zamieszczonych pod artykułem komentarzy.
„Ponadto, zainteresowanie kierunkiem nie jest tak wysokie, żeby rywalizować o późniejszą pracę. Przez to wycena zawodu również spada” Kuriozalne stwierdzenie! A już fragment o zarobkach , to totalna bzdura! Patomorfolog na etacie w szpitalu ma normalną najczęściej niską pensję ok. 3 tys. zł. Najczęściej jednak patomorfolodzy jako samozatrudnieni pracują na akord w prywatnych firmach za 5 zł od tak zwanego szkiełka. Łatwo policzyć ile szkiełek w miesiącu musi zaliczyć ten specjalista aby z zarobkami chociażby zbliżyć się do lekarzy innych specjalności. Zapotrzebowanie na pracę patologa jest duże i rośnie. Patomorfologów jest mało, bo paradoksalnie przy ich braku, wycena ich pracy jest żałośnie niska i są pariasami wśród innych lekarzy.
Dzien dobry Panstwu.
Nasze Laboratorium nad Jeziorem Bodenskim w Bawarii. Poszukuje na Stanowisko Patologa/ Patologin i Cytologa /Cytologin.
Dalsze Informacje, Pytania, pod Adresem ;Jolanta.Dawid@amedes-group.com
czy ktoś mi wreszcie powie ile zarabia patolog
Ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów. Choduja zbyt dużo knurów, a za mało porostów… Izaac Newton & GreenPeace
By aktorka odniosla sukces, powinna miec twarz Wenus, umysl Minewry, wdziek Terpsychory, pamiec wzietego prawnika oraz sklre z gaznika. E. Barrymore UMS*