Matura 2009 z języka angielskiego na poziomie podstawowym zawierała trzy części, z których każda sprawdzała inną umiejętność posługiwania się językiem. Uczniowie zmierzyli się ze słuchaniem, rozumieniem pisanego tekstu oraz tworzeniem wypowiedzi pisemnej.
Cała praca oceniana była na 50 punktów. Minimum zaliczeniowe to 30 proc. Czas przeznaczony na rozwiązanie arkusza to 120 minut, przy czym trzeba w to włączyć 20 minut na słuchanki, które zależne są od uwarunkowań technicznych sali, w której przeprowadzany jest egzamin.
Pierwsza część, którą było rozumienie tekstu słuchanego, zawierała trzy polecenia. Na starcie zdający zapoznali się z wypowiedziami pięciu osób na temat komórek. Ich zadaniem było przyporządkować odpowiedni opis do konkretnego mówcy. Do zdobycia było 5 punktów. Kolejne zadanie opierało się na ogłoszeniu dot. zwiedzania katedry. Uczniowie musieli określić, czy podane zdania są prawdziwe, czy fałszywe. Za tę czynność również można było uzyskać 5 punktów. Ostatni element tej części to wywiad z wynalazcą gry. Na bazie jego słów należało wskazać jedną prawidłową odpowiedź z trzech możliwych. Punktacja była taka sama, jak w poprzednich poleceniach.
Środek arkusza zawierał teksty pisane. Pierwsze zadanie opierało się na krótkich informacjach o księgarniach w Londynie. Do młodzieży należało przyporządkowanie odpowiedniej placówki do odpowiedniego opisu. Za czynność można było zdobyć aż 8 punktów. Kolejne źródło to tekst o Sherlocku Holmesie. Zdający zobowiązani byli określić, które zdania są zgodne, a które nie. Maksymalnie do zdobycia było 6 punktów. Ostatnie polecenie wymagało znalezienia jednej poprawnej z czterech możliwych. Za wszystkie poprawne zaznaczenia czekało 6 punktów.
W dziale wypowiedzi pisemnej na maturzystów czekały dwa wypracowania. Zadanie 7. było krótsze i za nie można było uzyskać 5 punktów. Zdający musieli napisać wiadomość do kolegi z Londynu, w której: odwołają wizytę z powodów zdrowotnych, wskażą zalecenia lekarza, spytają o plany na wakacje oraz zaproponują wyjazd w góry po dojściu do zdrowia. Drugie polecenie było dłuższe i oceniane na 10 punktów. Brzmiało następująco: Po skończeniu szkoły postanowiłeś/łaś przerwać naukę na rok. Nie rozmawiałeś/łaś o tym jeszcze z rodzicami. Napisz list do kolegi z Anglii. Uczniowie musieli wskazać: powody podjęcia decyzji, plany na ten rok, reakcje przyjaciół i swoje obawy oraz oczekiwania wobec kolegi.
Arkusz sprawdzał, czy maturzyści potrafią płynnie posługiwać się językiem w różnych jego sferach. Każda część wymagała skupienia i pracy. Zdający musieli udowodnić, że angielski nie jest im obcy i czują się z nim swobodnie. W ogólnej opinii poziom podstawowy został podzielony dobrze. – Każde polecenie wymagało czegoś innego. To miało wskazać, czy my, jako osoby zdające egzamin dojrzałości, poradzimy sobie w przyszłości z językiem – mówi Karolina z Lublina.
źródło: cke.edu.pl
Katarzyna Kujawa