Matura rozszerzona z informatyki nie była obowiązkowa i nie było progu zdawalności. Do rozwiązania arkusza maturalnego podeszło 7 788 osób.
Egzamin maturalny z informatyki w przeważającej większości zdawali mężczyźni. Podeszło do niego jedynie 668 kobiet, ponad 10 razy mniej niż mężczyzn. Zaledwie 73 osoby miały arkusz maturalny dostosowany do ich niepełnosprawności.
Średni wynik to 37%, czyli 18,5 punktu na 50. W porównaniu do matury z 2018 roku jest to wynik wyższy o 3 punkty procentowe. Zdający dość dobrze poradzili sobie z opracowywaniem i przetwarzaniem informacji z różnych źródeł.
Najgorzej maturzystom poszło zadanie 4.3 – tu wykonalność wynosiła jedynie 8%. Dokładnie taki sam wskaźnik wykonalności widnieje przy poleceniu 5.4. Przy niektórych rozwiązaniach (m.in. 6.3 oraz 2.3) nieznacznie przekroczono próg 20% poprawności wykonania. Zdecydowana większość poleceń została wykonana w okolicach od 40 do 60 procent.
Co warto poprawić?
Maturzystom trudności sprawiają zadania wymagające wykorzystania złożenia funkcji arkusza czy też zastosowania w bazie danych złożonych zapytań. Wyzwaniem dla zdających były również polecenia wymagające napisania programu, który rozwiązywałby problem postawiony w treści polecenia. Część maturzystów po prostu pominęła wykonanie tych zadań.
Zdaniem CKE wiele trudności maturzystów wynikało z pobieżnej analizy (bądź też niezrozumienia tego, co się analizuje) treści zadań oraz załączonych przykładów. Jest to element, nad którym warto popracować.
Przyszli maturzyści muszą pamiętać o tym, że II część arkusza wymaga, aby pliki z odpowiedziami były zapisane zgodnie z wymaganą i opisaną procedurą. Brak umieszczania odpowiedzi we właściwym miejscu automatycznie skutkuje otrzymaniem zerowej liczby punktów. Ćwicząc wykonywanie zadań maturalnych, warto zwrócić uwagę też na ten element.
Piotr Paszelke, źródło: CKE