Do egzaminu przystąpiło 57 641 maturzystów. Maturę zaliczyło 51 procent. Średnia wyników to 48,42 procent. Najlepsi okazali się uczniowie liceów ogólnokształcących. Tam zdawalność przekroczyła 50 proc. Najsłabiej poziom rozszerzony wypadł w technikach uzupełniających. Tam średni wynik to niespełna 15 proc. Inne typy placówek zaprezentowały się uzyskując następujące średnie wyniki: licea profilowane – 18 proc., technika – 27 proc., zaś licea uzupełniające – 32 proc.
Wyniki egzaminu pokazały, że maturzyści poprawnie stosują twierdzenia i definicje, ale wielu z nich nie potrafi ich przełożyć na język matematyczny, szczególnie w zadaniach o dowodzeniu. Najwięcej punktów można było zdobyć w ostatnich zadaniach. Dotyczyły one rozumowania i argumentacji, a to wymaga znajomości większości zagadnień matematycznych. Tego typu pytania wyłaniają ścisłe umysły, które w przyszłości zawodowo stykają się z liczbami i logicznym myśleniem. Aby poprawnie je rozwiązać, potrzeba jednak pewnego poziomu matematycznego. – Trzeba być pasjonatem matmy, aby perfekcyjnie dojść do poprawnej odpowiedzi w takich zadaniach. To już wyższa półka – odpowiada Andrzej.
Najtrudniejsze okazały się zadania, w których zdający musieli użyć konkretnego rozumowania, w trakcie którego wyłaniały się dobrze uzasadnione argumenty (zadania 11. i 7.), tworzyć strategię rozwiązania problemu (zadanie 8.) oraz wykazać się umiejętnością budowania modelu matematycznego (zad. 6.).
Wskaźnik łatwości w ostatnich zadaniach nie przekroczył 0,30, co oznacza, że zadania przysporzyły młodym ludziom nie lada trudności. Najlepiej wypadły dwa zadania: nr 1 – związane z modelowaniem prowadzącym do równania kwadratowego (wskaźnik wykazał tutaj 0,79) oraz nr 10 – dotyczące związków miarowych w ostrosłupie (wskaźnik łatwości – 0,72).
źródło: cke.edu.pl