Najważniejsi na uczelni (fot. pixabay.com)Najważniejsi na uczelni (fot. pixabay.com)

Kim jest profesor zwyczajny, czyli o tym, jak mówić i pisać do wykładowców.

Wkraczasz w środowisko akademickie i nie do końca wiesz jak zwracać się do wykładowców? Jak pisać do profesora? Jak wygląda hierarchia na uczelni? Kto w zasadzie jest najważniejszy? Zachęcamy do zapoznania się z krótkim poradnikiem, który z pewnością pomoże odnaleźć się w uczelnianych realiach!

W akademickiej hierarchii najniższy rangą jest magister i nie jest to tytuł naukowy, a zawodowy. W szkole średniej, nauczycieli magistrów nazywa się profesorami. Jeśli wiadomo, w jaki sposób zostaje się profesorem, dziwić może tak wysokie tytułowanie. Za dobry zwyczaj uważa się jednak, zawyżanie tytułów niż ich zaniżanie. Stąd pewnie, takie licealne praktyki. W rzeczywistości uczelnianej już tak nie jest. Należy wiedzieć kto jest kim i jak mówić, by nikomu nie ująć wypracowanego latami wykształcenia.

Kto jest ważny bardziej? (fot. pixabay.com)

Tytuły zawodowe, stopnie i stanowiska naukowe.

Wśród studentów pierwszego roku często zdarzają się pomyłki w nazywaniu stopni naukowych, tytułami. Na początek, uporządkujmy konkretne naukowe osiągnięcia wykładowców.

Tytułów zawodowych jest pięć, są dwa stopnie naukowe i jeden tytuł naukowy. W praktyce oznacza to, że można mieć tytuł naukowy, stopień naukowy i tytuł zawodowy. Można być profesorem, doktorem, a zarazem inżynierem.

Tytuły zawodowe w naszym kraju są następujące:

  • licencjat
  • inżynier
  • magister
  • magister inżynier
  • lekarz
  • specjalista.

Stopnie naukowe natomiast to:

  • doktor
  • doktor habilitowany.

Tytuł naukowy jest tylko jeden, nadawany przez Prezydenta:

  • profesor – określany mianem profesora tytularnego czy też belwederskiego.

Wprawdzie na uczelni pojawiają się także profesorowie zwyczajni i nadzwyczajni, adiunkci czy asystenci, jednak nie zaliczają się do żadnej z powyższych grup. Są to stanowiska naukowe na uczelni i wśród nich znajdują się:

  • profesor zwyczajny
  • profesor nadzwyczajny
  • adiunkt
  • asystent
  • wykładowca
  • lektor
  • instruktor.

Kto kim jest, czyli kolejne etapy kariery naukowej.

Kariera naukowa (fot. pixabay.com)

Uczelnię wyższą zwykle kończy się obroną pracy magisterskiej i uzyskaniem tytułu zawodowego magistra. Liczną grupę kadry naukowej stanowią właśnie magistrowie, którzy zdecydowali się, bądź w ogóle mieli możliwość pozostać i rozpocząć karierę naukową.

Pani magister, panie magistrze, nigdy pani Katarzyno, panie Janie. Nawet jeśli student okazuje się starszy niż jego wykładowca. Magister, który chciałby rozwijać się na uczelni, ma szansę z odpowiednio wysoką średnią i działalnością naukową, starać się uzyskać pierwszy z naukowych stopni – tytuł naukowy doktora.

Do nauczyciela akademickiego w stopniu doktora będziemy mówili pani doktor, panie doktorze. Inaczej ta kwestia została rozstrzygnięta w przypadku doktora habilitowanego – aktualnie przyjęto nazywać go profesorem. Zatem będziemy mówić pani profesor, panie profesorze.

Profesor zwyczajny i inne stanowiska na uczelni.

Zwyczajny czy niezwyczajny? (fot. pixabay.com)

Profesor zwyczajny i profesor nadzwyczajny tak naprawdę mimo dostojnie brzmiących nazw, w istocie oznaczają jedynie stanowiska naukowe, na jakich uczelnia zatrudnia wykładowców akademickich.

Wyższym stanowiskiem jest profesor zwyczajny uczelni i najczęściej zajmuje je profesor tytularny. Profesorem nadzwyczajnym może zostać doktor habilitowany.

Stanowisko adiunkta może objąć wykładowca ze stopniem doktora bądź doktora habilitowanego i często ma ono charakter pomocniczego pracownika nauki. Asystentem może zostać absolwent studiów wyższych z tytułem zawodowym magistra, magistra inżyniera lub lekarza.

Do nauczyciela w stopniu doktora, zatrudnionego jako profesor nadzwyczajny mówić należy panie doktorze, bez nadzwyczajnych dodatków. W korespondencji z kolei, napisać należy np. Szanowny Pan dr hab. Jan Kowalski, profesor UW. Przez zapis prof. dr hab. Jan Kowalski, można zrozumieć, że osoba ta jest profesorem tytularnym, a przecież mowa o doktorze habilitowanym pracującym na stanowisku profesora nadzwyczajnego w konkretnej uczelni.

Rektor, dziekan, dyrektor i inne stanowiska we władzach uczelni.

Nauczyciele akademiccy, zarówno w stopniu doktora czy też profesorowie tytularni, mogą zajmować stanowiska kierownicze. Rektor, prorektorzy, dziekan i prodziekani, na końcu dyrektorzy instytutów to osoby, z którymi na co dzień odbywają się wykłady. Zatem może pojawić się wątpliwość jak należy do nich  mówić. W czasie zajęć zgodnie z tytułem czy stopniem, a załatwiając sprawy np. w dziekanacie – panie dziekanie. Ważne – do prorektora nie zwrócimy się panie prorektorze ani do prodziekana, panie prodziekanie. W takich przypadkach należy powiedzieć panie dziekanie, panie rektorze.

Mamy nadzieję, że udało nam się rozwiać wątpliwości w tym temacie. Jednak pamiętaj, temat jest dość zawiły na początku i pomyłki wśród studentów pierwszego roku często się zdarzają. W razie potknięcia, nie przejmuj się, wykładowcy z pewnością są już do nich przyzwyczajeni!

Dla utrwalenia poniżej publikujemy krótki filmik, autor w zwięzły sposób omawia tytuły na uczelni. Warto obejrzeć dla uporzadkowania informacji!

A. Kwaśny

 

Dodaj komentarz:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

facebook